niedziela, 11 maja 2014

Rozdział 2


Ważna notka pod rozdziałem!!!!!
 *************************************************
Po szkole Nina znów poszła do Angeliki. Obie postanowiły urządzić sobie babski wieczór. Miały wszystko co potrzebne: czasopisma, przekąski, itd. Puściły sobie muzykę One Direction. Od razu padł temat o Tomku:

- Hej, skoro podoba ci się mój brat to czemu mu tego nie powiesz?

- No…, bo się boję. Nie wiem jak na to zareaguje, z resztą znamy się od paru dni i to by było trochę za szybko.

- A może go do nas zaprosimy?

- Co, przecież to miał być babski wieczór.

- No weź będzie fajnie, zagramy w taką fajną grę. Dzięki niej wszyscy się lepiej poznamy. 
- No…, dobra… , ale tylko na trochę.

- Ok, nie ma sprawy. Tomek!!!

- Co?!

- Chodź do nas!

- Chwila już idę!

Chwilę później…

- No, po co miałem przyjść……, eee… cześć Nina.

- Hej.

Powiedziała Nina uśmiechając się.

- Co chciałyście?

- My chciałyśmy się zapytać czy nie chciałbyś z nami pograć w gry?
- Jasne czemu nie.

Wszyscy razem spędzili miłe po południe, gdy wreszcie zaczęło się ściemniać.

- Hej Nina, może chciałabyś dzisiaj u mnie spać?

- Dobra tylko trzeba to powiedzieć moim rodzicom, żeby się nie martwili.

- Załatwione. Hura, pierwszy raz będziemy u siebie nocować!

Bez chwili namysłu, dziewczyny poszły spytać się swoich rodziców czy się zgadzają. Szybko ich przekonały, a gdy już przyszły do domu Angeliki, zaczęły opowiadać sobie straszne historie. Gdy Tomek przechodził obok pokoju, usłyszał jak dziewczyny oglądają horrory. I pomyślał, że fajnie byłoby je nastraszyć. Angelika zgasiła na dodatek światło, żeby było bardziej realistycznie i dlatego Tomek wiedział, że to będzie bardzo proste.
W najgroźniejszym momencie, gdy wampir zaatakował człowieka, wpadł w trupiej masce krzycząc „ Już po was ”. Dziewczyny tak były wystraszone, że aż spadły z krzeseł. Tomek nie mógł się powstrzymać od śmiechu, a dziewczyny prawie dostały zawału. Nagle do pokoju wparowała mama Angeliki. Od razu spytała się co się stało:

- Co tutaj się dzieje? Dlaczego tak krzyczycie?

- Mamo, prawie dostałyśmy zawału przez Tomka!

- Tomek, wytłumaczysz się?

- No, bo zobaczyłem jak oglądają horrory i pomyślałem, że fajnie by było je przestraszyć.
- Dobrze, jest już późno jutro o tym pogadamy. Tomek do siebie, a wy dziewczyny spać.

- Dobrze mamo.

- No to pa dziewczyny. Dobranoc.
Następnego dnia, dziewczyny po śniadaniu pożegnały się, bo Nina musiała już iść do domu. Ponieważ Angelika zapisała się z bratem do szkoły 2 tygodnie przed wakacjami, za 3 dni miał być koniec szkoły. Gdy nadszedł ten czas, dziewczyny cieszyły się, że spędzą te wakacje razem, jednak była jedna przeszkoda. 

*********************************************** 
 Hejka, oto już drugi rozdział. Kiedyś to opowiadanie miało być zwyczajne, ale później "wplotłam" do niego One Direction, tylko że trochę dalej, więc nie wiem w którym rozdziale się pojawi. To po pierwsze, a po drugie. W ciągu ostatnich trzech dni było ponad 130 wyświetleń, ale nie ma ani jednego komentarza. Naprawdę dla was to 5 sekund, a dla mnie informacja, że chociaż kilka osób to czyta. Także proszę o komentowanie. Dziękuję!

Dominika :*

4 komentarze:

  1. Świetny blog :)))
    Życzę weny :D
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No Dominisia szalejesz i mam nadzieje ze będzie więcej tych wyświetleń. Pozdrawiam i do zobaczenia w szkole hehe. Natusia <3

    OdpowiedzUsuń